Przylot Os - Wielkopolskie klimaty

W pięknych okolicznościach przyrody … na terenie Murowanej Gośliny i Boduszewa spotkaliśmy się na kolejnej edycji Przylotu Os. Organizatorzy czyli Macinko i Jaromir ze swojej roli wywiązali się tak dobrze, że padła propozycja aby w kolejnych latach przyjeżdżali do naszych miejscowości i u nas organizowali podobne imprezy. A atrakcjom nie było końca … wspólny, piątkowy oblot okolicy i ognisko w miłym towarzystwie były wstępem do tego co miało się dziać drugiego dnia zlotu. Ze względu na wyczerpujący i pełen wrażeń pierwszy dzień naszego spotkania drugi mógł się zacząć dopiero od godziny 10. Najpierw spotkanie z Burmistrzem Murowanej Gośliny a potem wyjazd Osiarzy z pałacu w Boduszewie na turystyczny objazd atrakcji gminy Murowana Goślina i Czerwonak. Zwiedzanie pałacu w Biedrusku i wizyta w klasztorze oraz kościele pocysterskim w Owińskach wszystkim przypadły do gustu, tym bardziej, że w klasztorze czekały na nas pyszne domowe bułeczki oraz ciepła kawa. W okolicy kościoła odbyło się też przypadkowe spotkanie z uczestnikami odbywającej się tam uroczystości zaślubin. Goście, a przede wszystkim nowożeńcy byli tak zafascynowani naszymi Osami, że postanowili wręczyć nam drobny upominek, który spożyliśmy na wieczornym ognisku. Interesującymi punktami wycieczki były marina na rzece Warcie w Czerwonaku i wjazd na Dziewiczą Górę skąd rozciągał się przepiękny widok na całą okolicę. Późnym popołudniem wróciliśmy do Boduszewa gdzie “przypadkiem” odbywał się targ wiejski. Przejazd a później pokaz Os stanowił jedną z większych atrakcji tej imprezy. Sensację i największe zainteresowanie wzbudzała debiutująca jako prowadząca własną Osę nasza forumowiczka ZlotowlOsa. Swoją drogą z zainteresowaniem obejrzeliśmy występy lokalnych artystów, zapoznaliśmy się z ofertą tradycyjnie przygotowanych produktów żywnościowych i skosztowaliśmy miejscowej grochówki (polecam), uczestniczyliśmy w konkursach, grach i zabawach a od wieczora wspólnie z mieszkańcami bawiliśmy się na plenerowej dyskotece. Taki ogrom atrakcji spowodował, że trzeci dzień naszego spotkania postanowiliśmy potraktować rekreacyjnie. Wspólny przejazd po okolicy pozwolił nam się cieszyć swoim towarzystwem i najpiękniejszymi pojazdami na świecie jakimi są nasze Osy.